czwartek, 12 stycznia 2012

Rozdział IV .

Oczywiście w domu nie zabrakło mojego kochanego braciszka wraz z jego kolegami . Na szczęście nie siedzieli długo , ponieważ poszli na ,, panny '' . 
- no to jesteśmy same . - zaczęła Dominika uśmiechając się . Niestety nie zdążyłam odpowiedzieć , ponieważ ktoś zapukał do drzwi . 
- cześć . - powiedział Michał stojąc w drzwiach . Zobaczyłam lekko wkurzonego Michała . - czemu nie odbierasz ? Mieliśmy się spotkać i pogadać . 
- sory , ale nie mam telefonu , a poza tym Dominika jest u mnie . 
- dobra . to jak będziesz miała czas to daj znać . na razie . - syknął i szybko odszedł . Zamknęłam drzwi i poszłam do salonu do Dominiki . 
- kto to był ? - zaczęła Dominika uśmiechając się lekko . 
- Michał . - powiedziałam . - znasz go . - dodałam . 
- jak nikt inny . - powiedziała do siebie po cichu . 
- co mówisz ? - zaczęłam . 
- nie  , nic . - szybko odpowiedziała . - jak tam u niego ? - uśmiechnęła się .
- no dobrze . jakoś się trzyma . - odpowiedziałam włączając tv . - a czemu pytasz ?
- a tak sobie .. a ma jakąś dziewczynę ?
- nie ma . - odpowiedziałam . Jednak usłyszałam ciszę . Zrozumiałam , że coś jest nie tak , więc znowu zaczęłam rozmowę . - czy on się tobie podoba ? - powiedziałam pewnie patrząc się na nią . 
- emm . no tak jakby .. Kiedyś się z nim spotkałam .. pamiętasz jak byłyśmy umówione i nie przyszłam ? jakiś miesiąc temu .. 
- no pamiętam .. 
- no .. To wtedy się spotkaliśmy . Byliśmy na spacerze i wgl . . Bardzo mi się podoba od tego momentu . . Tylko on chyba woli ciebie . - uśmiechnęła się . Znałam jej uśmiechy i ten nie był szczery . 
- eh . - wzdychłam . - nie wiem jak ci to powiedzieć . . 
- no mów ! - widziałam w jej oczach strach i zdenerwowanie . 
- no bo on .. - zaczęłam lecz nie mogłam skończyć . 
- powiedz wkońcu ! - naprawdę była zdenerwowana . 
- on powiedział mi wczoraj , że mnie kocha . 
- aha . spoko . a ty coś do niego ? - powiedziała mając nadzieję , że usłyszy negatywną odpowiedź . 
- nie , coś ty . Ja go traktowałam , traktuję i zawsze będę traktować jak przyjaciela . - odpowiedziałam z ulgą . - ja z nim pogadam . - dodałam . 
- nie ! nic mu nie mów . - uśmiechnęła się . 
- dobra .. - uśmiechnęłam się . - ej , nie wiem jak ty , ale ja idę spać . bo jest grubo po północy . 
- no ja też . - uśmiechnęła się . Wstałyąmy i poszłyśmy do pokoi . Kładąc się do łóżka zajrzałam jeszcze w telefon i zobaczyłam 34 nieodebrane połączenia od Michała i jedno od Marcina . Trochę mnie to zdziwiło . Ale jeszcze bardziej zdziwił mnie sms od niego . Treść : pożałujesz . 

__________________________________
Przepraszam , że tak długo , ale miała problemy z netem . I przepraszam , że taki krótki , ale nie miałam czasu . -,- 
Następny będzie dłuugi . ; >  
Miłego czytania ;) ;*

1 komentarz: